Moja trzydziestoletnia przygoda z Kanadą rozpoczęła się w burzliwych latach 80-tych. Vancouver w Kolumbii Brytyjskiej, pięknie położone wśród
gór nad zatoką Pacyfiku o łagodnym klimacie, to pierwsze miasto od którego rozpoczęły się dalsze podróże. Następnym etapem była przeprowadzka do Toronto. Trasa pełna przygód wiodła przez Góry Skaliste, prerie Alberty, Manitoby i Saskatchewan, lasy i Wielkie Jeziora
Ontario. Mieszkając w Toronto miałem możliwość zwiedzania wielu ciekawych miejsc w Ontario. Były także dalsze wycieczki na wschód Kanady do Qubec, Nowej Szkocji, Nowej Funlandii i na Wyspy Księcia Edwarda. Pracując na dalekiej północy mogłem podziwiać noce
polarne Yukonu…
Janusz Sobociński
